Drugi singiel po utworze "Rollercoaster" z nadchodzącego 3 albumu Mroza, który ukarze się w 2013 roku.
Tak opisał ten utwór sam Mrozu:
- Ten numer napisałem rok temu przed jednym z koncertów w garderobie, gdzie stało stare szkolne pianino. Grając, od razu przeniosłem się parę dekad wstecz.
- Całokształt utworu ma nawiązywać do stylu Motown, a pomógł mi go wykręcić producent i multiinstrumentalista Marcin Bors. Mamy tutaj żywy fortepian, bas, gitarę elektryczną, saksofon, bębny, a nawet cymbałki.
- Kawałek "1000 metrów nad ziemią" jest dla tych, którzy potrzebują czuć się wolnym i lubią czasami odlecieć od rzeczywistości, żeby nabrać dystansu do świata.